Community Reviews

Rating(3.9 / 5.0, 99 votes)
5 stars
30(30%)
4 stars
28(28%)
3 stars
41(41%)
2 stars
0(0%)
1 stars
0(0%)
99 reviews
April 25,2025
... Show More
That was completely wild and I'm not sure what to think.
April 25,2025
... Show More
Historically, I agree it is an awesome book. The daily life of a farmer and his family in the 14th century and the descriptions of the Norse environment are all very real and life like. I just want to prance around in a fjord. The story however of Kristen just frustrated me. She falls in love with a man who isn't a "proper" man at all. Perhaps the theme then is: you can't help whom you fall in love with. But then, Kristen knows and feels the guilt that this will have on her family. What's even more tragic is all the signs around her that she shouldn't try to marry this man. I just wanted to stab the man in the eyes too. He is definitely not a fine catch. Yet, I guess she just can't help herself. And maybe that's where I was the most frustrated with her. Furthermore, just reading the ending and learning more about her parents relationship with each other, I just wanted to bang my head into a wall. Honestly, the real theme in this book should be: communication people. I feel like if her parents had communicated with each other long ago and THEN communicated with their daughter when she came of age for her hormones to take over, that life would have been happier for them. Ugh.
April 25,2025
... Show More
I think it says a lot about the first book of a trilogy when you decide that you'll carry on and read the remaining two books. I will with this trilogy, but not without some hesitation! I enjoy reading about medieval times, but I feel other books about that time period that I have read did a better job of helping me understand that particular setting. The setting in The Wreath is described beautifully in terms of place. But in terms of time not so much. There is definitely dialogue and action in this book that alludes to the mindset, culture, and politics of the time, etc. But so many of the characters remained 2-D for me, when a more 3-D development could have helped with this. I say all this, of course, as a non-writer! I would have no idea how to make that happen were I to even attempt to *think* about writing a book! :) Like I said, much of this book is beautiful. There was *just* enough insight into what the characters were thinking and feeling and what made them tick for me to care about them moving in to Book 2, The Wife. I look forward to reading more about the setting and wonder how the plot will turn. At the end of The Wreath, the plot became very interesting. But it took a while for it to get there!
April 25,2025
... Show More
I couldn’t put this down once I got all the different Norwegian landowners, royalty, and leaders ordered in my mind. Kristin’s character is infuriating but relatable in many ways as her blindness towards her parent’s wisdom and direction plays out in the travesties she falls prey to again and again. I’m curious as to what her life with Erland at Husaby will look like now that she is in his grasp. Lavrans drunkenly honest heartbreak scene absolutely wrecked me, as I can only imagine the grief a father would feel when being manipulated into giving away his favorite daughter to an unworthy man. I also found the conversation between Ragnifrid and Lavrans so ironic in the last chapter given the circumstances they’d married Kristen off under; it makes me curious about generational “curses” and the way they can weave through entire family trees based on the decision of one person to open the door to a particular sin stronghold.
April 25,2025
... Show More
⛰ O čom to je jednou vetou?

Kniha rozpráva príbeh dievčata Kristíny, ktorá vyrastá v 14. storoči v Nórsku v rodine sedliaka Vavrinca. Otec je k nej veľmi dobrý, s matkou Ragnfried trochu zápasí, ale má to svoje dôvody. Kristínu vidíme rásť, dospievať, v istom momente na rok odchádza do kláštora, kde sa učí spôsobom, ale kde taktiež zažije románik, ktorý jej zmení život.

April 25,2025
... Show More
Istna telenowela. Teraz już wiem, czemu lektur nie czytałam
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

❝Jeśli człowiek posiada dość wiary, to wiara ta zdziała cuda❞

❝Gdy myszy kota nie czują, bezpiecznie sobie harcują❞

❝Czystość jest niby lampa, ale miłość Boga jest płomieniem; gdybym poszła w służbę diablicy, którą zowiecie Dianą, czystość moja nie więcej byłaby warta niż zardzewiała lampa bez płomienia ni oliwy.❞

Trylogia ,,Krystyny, córki Lavransa" to powieść historyczna autorstwa norweskiej laureatki Nagrody Nobla - Sigrid Undset. Cykl składa się z trzech tomów, którym "Wianek" jest początkiem cyklu, a "Żona" i "Krzyż" kontynuacją. Powieść po raz pierwszy ukazała się w 1920 roku w tłumaczeniu Wandy Kragen, a także została zekranizowana w 1995 roku. Za cykl "Krystyny, córki Lavransa" Undset została laureatką Nagrody Nobla w 1928 roku, którą przyznano jej za jej szczególne wspaniałe opisy życia w Średniowiecznej Skandynawii.

Główną bohaterką i zarazem tytułową bohaterką jest Krystyna, która jest córką Lavransa (syn Bjørgulfa) i Ragnfridy. Ojciec Krystyny ożenił się w wieku dwudziestu ośmiu lat, był o trzy lata młodszy od swojej żony. Miała dwie siostry, najmłodsza Ramborga i młodsza siostra Ulvijda zmarła pod koniec książki. Książka składa się z trzech części: część pierwsza Wianek (siedem rozdziałów), część druga Wianek (osiem rozdziałów) i części trzeciej - Lavrans syn Bjørgulfa (osiem rozdziałów).

W pierwszej części i zarazem pierwszym rozdziale — w Wianku — poznajemy losy młodziutkiej Krystyny. Arne, który jest synem Gyrda z Frinsbekken, był najlepszym przyjacielem Krystyny, o wszystkim jej opowiadał podczas wyprawy, w którą zabrał ją ojciec. Włosy dziewczyny były aż po siodło, gęste i złote jak dojrzała pszenica. Dziewczyna podczas tej wyprawy rwała kwiaty, wiązała je, aż w końcu złożyła je w piękny, różowy, gruby wianek. Wtedy założyła go na głowę i pobiegła w stronę rzeki. Bardzo chciała zobaczyć jak wygląda z wiankiem na głowie. Dziecko bardzo się przeraziło, gdy została sama. Jakaś pani pokazała jej złoty wianek, którym dawała jej znaki. Na szczęście ojciec ją odnalazł, a jej nic się nie stało. Lavrans dał jej złoty łańcuch z krzyżem, który zawierał relikwię. Właśnie teraz ten "wianek" po części wyjaśnia tytuł pierwszego tomu powieści, gdyż jest o młodości Krystyny.

W drugim rozdziale po tym, kiedy dużo wody upłynęło od niebezpieczeństwa dziecka, Lavrans pewnego dnia zabrał ją na Skog, żeby mogła zobaczyć dwór, na którym się urodziła oraz gdzie żyli jej przodkowie. Minęło parę dni, odkąd wyruszyli na wspomniany dwór, znaleźli się w Hamarze. Tam od Małgorzaty, żony szefca, dostała parę czerwone trzewiczkek z jedwabnymi sznurowodłami. Sira Erik wyjaśnił Krystynie święte słowa po norwesku, żeby mogła zrozumieć i skierować swoje słowa ku Bogu. Wiosną urodziła się siostra Krystyny — Ulvhilda. Rodzice starali się o syna, ale z córki też byli zadowoleni. Było to dziecko piękne, ładne i zdrowe, miłe, wesołe i ciche. Dzięki Ulvhildzie Ragnfrida rozkwitała w małżeństwie. Takiej radosnej Lavrans jej nigdy nie widział. Trzy lata na Jørund minęły w radości ze szczęścia małej dziewczynki. (Rozdział trzeci) Pewnej niedzieli stała się straszna rzecz. Zjawili się goście na Jørund z młodszymi synami. Był tam remont i wuj Trond podziwiał małe dziecko. Jeden z jego synów uderzył Ulvhildę, a on natomiast go złajał. Później stała się katastrofa. Byk uwolnił się od pachołka. Trond upuścił Ulvhildę na belki, które prawie ją przygniotły, a byk rzucił się na ojca dziewczynek. Od tego czasu pomagała im "wiedźma" Ashilda, koło 60-tki wyglądała jeszcze młodo i nie potrzebowała żadnych czarodziejskich sztuczek. Akcja nabiera tempa. Krystyna ma już 15 lat. Była dorosła i piękna oraz bardzo podobna do swojego ojca. Jej włosy miały już inny odcień, nie przypominały już wyglądem pszenicy, były brązowe. W 5 rozdziale dowiadujemy się o tym, że mają jeszcze jedną córkę — Ramborgę. Rangfrilda nie chciała się ją opiekować, gdyż ona przynosiła nieszczęście swoim pociechom. Krystyna poznaje swojego narzeczonego Szymona syna Andrzeja.

Krystyna jest bardzo zakochana w swoim przyjacielu Arne, który podarował jej małą klamrę, która była spleciona srebrnymi niciami, żeby Krystyna mogła o nim myśleć, bo Arne nigdy o niej nie zapomni. Po czułym pożegnaniu z ukochanym, napotkał blondynkę Bentein (syn Księdza). Napastował ją, rzuciła w niego kamieniem, kiedy próbowała od niego uciec. W rozdziale siódmym niespodziewanie w Święta Bożego Narodzenia przyjechał na Jørund Szymon syn Andrzeja, żeby poinformować o tym, że zarękowiny z najstarszą córką Lavransa odbędą się jeszcze przed postem, zanim wróci pan Andrzej, a jak nie to w Wielkanoc. Okazało się, że Bentein syn Księdza zabił Arnego (ukochanego Krystyny). Krystyna bardzo przeżywała żałobę. Z tego też powodu niedługo przed Wielkanocą Krystyna poszła do zakonu w Oslo. Narzeczony ją odprowadził. I tak się kończy pierwszą część "Wianku".

W drugiej części "Wianku" Krystyna spędza czas w klasztorze sióstr zakonnych. Bardzo tęskni tam za swoją rodziną, końmi, psami czy sokołami ojca. Nikt nie wspomniał o Benteinie. Mówiono, że ponoć uciekł z Hamaru prosto do Szwecji. Dowiadujemy się, że historia w drugiej części zaczyna się w roku 304 po Narodzinach Chrystusa. W klasztorze Krystyna zaprzyjaźniła się z Ingebjörgą, która była bardzo gadatliwa. Razem z przyjaciółką i Dydkiem, który był Niemcem na targi, żeby kupić trzewiczki. Niestety żadna para nie kosztowała mniej niż krowa. Ojciec dał jej sakiewkę z pół funtem srebra w monecie (wrzecionowe). Wydawało się Krystynie, że jest to wielki majątek.

Krystyna była zawsze wkoło otoczona uczciwymi ludźmi wbrew zasadom, które miała wpojone od dziecka, kiedy jednak wdaje się w romans z Erlendem synem Mikołaja — łamaczem serc niewiast. Ma on wobec niej niecne zamiary. Nawet wtedy, kiedy córka Lavransa przebywała w klasztorze. Krystyna myśli, że miłość może pokonać wszystko. Nawet może zamienić niesfornego, niepoukładanego męża. Chce, żeby wszystko było szczęśliwe i pełne dostatku.

W ostatniej części Krystyna stara się przekonać ojca o to, żeby mogła poślubić Erlenda syna Mikołaja, którego darzyła głębokim uczuciem. Zerwała zaręczyny z Szymonem syna Andrzeja ze względu na Erlenda, w którym się zakochała. Lavrans w końcu ustępuje i pozwala na ślub jego najstarszej córki. "Wojna to była radość, ale teraz wojen nie było". Lavrans wcześniej był rycerzem, a teraz jest chłopem, dla którego córki to wszystko. Zawsze się o nie troszczył.
Pod koniec pierwszego tomu dowiadujemy się o tym, że Lavrans i Rangfrilda są razem od 27 lat.

"Wianek", który jest pierwszym tomem trylogii "Krystyny córki Lavransa", autorstwa Sigrid Undset (laureatka Nagrody Nobla) jest ciekawą propozycją, która opowiada o rodzinie, dzieciach, miłości, małżeństwie, relacji z Bogiem i niedocenionych dziś wartościach (lojalność, zaufanie czy posłuszeństwo). Książka też mówi o drodze do odkupienia i przebaczenia. Wszystko jest opisane w realiach średniowiecznej Norwegii. Przeplatanych pięknymi opisami natury.
April 25,2025
... Show More
*audio book on Spotify*

It reads like a classic, but upbeat and fast-paced. It deals with some tough themes (infidelity and sexual immorality and unfaithfulness) but does so with grace, subtlety, and consequence. It is a beautiful story that has some poignant moments of true repentance and forgiveness.
April 25,2025
... Show More
I wish it was made clear by other reviewers that this book was more about Christian faith than anything else, really.

I did some word searches in my digital copy of the whole trilogy. “Church” appears in it 451 times, “sin” - 397, “God” - 476. You get the picture.
April 25,2025
... Show More
While this is a simple story that has been told, the way it is told is quite unique.
First, this book goes from idylic, quiet moments where you get to know the Norwegian scenery, the characters and medival life, to sudden intense moments of drama. The emotions feel very real, though, because there is so much attention to detail and the characters are so well written that it's easy to be in their side even if you don't always agree with them. They are very nuanced. Also, why do I see my teenage self represented so much better in classics than in modern books?
I love how Sigrid Undset shows what certain events and developements do to peoples minds and that, even if religion plays a huge part, as it did in the middle ages, it's not a book of blind faith, even if it's sympathic towards christianity.
I want to spend more time with these characters and even if I know it's a hundred years to late for it, I would love a spin-off book about the parents.
April 25,2025
... Show More
After getting hate comments on this site (@michael), I have succumbed to writing a review.

It's been a while since I speed through a book like this one. The strength of this book was its characters. Every character in this book felt emotionally and psychologically described in way that made them able to handle the mature themes, plot lines and insane twists that the author created. The writing was great. Themes were also great and well explored: sin, guilt, familial love and duty.

Excited for next one.
April 25,2025
... Show More
I read this as part of a trilogy titled Kristen Lavransdatter. Ultimately, the 1124 page tome defeated me. I’ll blame it on the library due date. I couldn’t follow the plot and the political intrigue due to my lack of understanding of 13th century Norwegian history. So dense! I also failed to connect with the characters because I couldn’t seem to gain any insight into their motivations and allegiances.
 1 2 3 4 5 下一页 尾页
Leave a Review
You must be logged in to rate and post a review. Register an account to get started.